Przejdź do treści

RYZYKOWNA POWAGA

Cmentarz i okolice.

  • przez

Wczoraj, umówiłem się z moim (lekko, ale jednak) młodszym braciszkiem, że zadzwoni dzisiaj, jak będzie wyjeżdżał na cmentarz. Godzina 11:00 – telefon. Dzwoni brat, że spotkamy się o 14:00. Ja mam do cmentarza (+/-) pięć kilometrów, więc luzik. Godzina 12:00… Czytaj dalej »Cmentarz i okolice.

Udostępnij wpis innym:

Słowo na poniedziałek.

  • przez

NIBY JESZCZE WEEEKEND… …ale to już nie to samo. Niedziela jest (u mnie) takim dniem, że już nie mam tej lekkości psychicznej, którą mam w piątek – po południu – czy w sobotę. Niedziela jest dniem bronienia się przed następnym… Czytaj dalej »Słowo na poniedziałek.

Udostępnij wpis innym:

Moje pokolenie.

  • przez

Napisała do mnie młoda dziewczyna. I nie było by w tym niczego aż tak poruszającego, gdyby nie fakt, że (Ona) zastanawia się (między innymi) nad zmianą zdania, na temat mojego pokolenia. Na lepsze. Uważaj! Według mnie jest to posunięcie wymagające (co… Czytaj dalej »Moje pokolenie.

Udostępnij wpis innym:

Zmory polskie

  • przez

Śmiać mi się chce (a trochę płakać), jak sobie pomyślę o tym, ile zamieszania może sprawić przejazd kilkunastu gości na motorach – z Rosji. Afera na całą Polskę! Telewizja, gazety, radio i wszystkie środki masowego rażenia stawiają sobie za punkt honoru… Czytaj dalej »Zmory polskie

Udostępnij wpis innym:

Szczepić czy nie?

  • przez

(wpis dotyczy problematyki szczepień obowiązkowych) Ja jestem z pokolenia, które miało nakaz szczepień na wiele dręczących (owe czasy) chorób. Szczepiło się wszystkich i nikt nie robił z tego problemu. Oczywiście, jak w każdej sytuacji,  znajdowali się tacy, którzy (z różnych… Czytaj dalej »Szczepić czy nie?

Udostępnij wpis innym:

Paradoks Dondera

  • przez

(wpis dla bardzo niewielu) Zakładam, że w dowolnie długim czasie, ludzkość (lub jej inteligentni następcy) skonstruują, tak zwaną „maszynę czasu”. Pod hasłem „maszyna czasu” rozumiem urządzenie (zespół urządzeń), które pozwoli na swobodne przemieszczanie materii w czasie. Materią taką może być… Czytaj dalej »Paradoks Dondera

Udostępnij wpis innym:

Twarz Putina.

  • przez

Putin to, Putin tamto… Najłatwiej skupić się na Putinie, bo jest on konkretną twarzą. Najłatwiej skanalizować wszelkie zło na konkretnej osobie. Putin nadaje się do tego bardzo dobrze. Twarz Putina – dyżurny chłopiec do bicia. Ale… Należy zrozumieć, że Putin… Czytaj dalej »Twarz Putina.

Udostępnij wpis innym:

Casus Kukiza

  • przez

Przypadek Pawła Kukiza, kandydującego na fotel Prezydenta III RP, może dać wiele do myślenia. Nie oceniam Pawła Kukiza i jego programu – w założeniu szlachetnego i mającego nieść zmiany w polskim życiu politycznym. Choć (programu), w dużej mierze, populistycznego. Tym… Czytaj dalej »Casus Kukiza

Udostępnij wpis innym:

Dobro i Zło.

  • przez

(sprowokowany niektórymi wypowiedziami, moich Znajomych z Facebook’a…) Temat wałkowany od czasów, kiedy to człowiek posiadł już jakąś świadomość swojego bytu. Mimo upływającego czasu oraz diametralnych zmian społecznych i obyczajowych – określenie dobra i zła, ciągle wymyka się konkretnym szufladkom. Wydaje… Czytaj dalej »Dobro i Zło.

Udostępnij wpis innym:

Klaun Maciej.

  • przez

Jakoś mam tak ostatnio, że siedzę do późnej nocy. Tak sobię siedzę i czasami (w tle) ciężko pracuje telewizor. Ciężko i bezsensownie, ponieważ i tak nie śledzę.  Tym niemniej, bywają taki chwile, że coś przykuje moją uwagę. A to obrazem… Czytaj dalej »Klaun Maciej.

Udostępnij wpis innym:

Moja Europa.

  • przez

Im jestem starszy, tym bardziej mam mniej zrozumienia dla niektórych spraw. Im jestem starszy, tym bardziej mam więcej zrozumienia dla niektórych spraw. Oczywiście, sprawy z pierwszego zdania, są innymi niż te, ze zdania drugiego. (gdyby były te same, potrzebowałbym psychiatry… Czytaj dalej »Moja Europa.

Udostępnij wpis innym:

Bić czy nie bić?

  • przez

Do tego wpisu sprowokowała mnie pewna młoda pani, która lała, dość solidnie, chłopczyka (lat, około 6) – po tyłku. Nie zareagowałem, bo akurat byłem na środkowym pasie (w samochodzie) a pani z dzieckiem, na chodniku.  Tym niemniej… No, właśnie; bić czy… Czytaj dalej »Bić czy nie bić?

Udostępnij wpis innym: